Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym elementem mojej garderoby pochodzącym z sh, jest to fioletowa koszula z kokardkami pod szyją. Od razu gdy ją zobaczyłam wiedziałam że musi być moja. Koszula jest dość krótka i po wpuszczeniu jej w biodrówki nawet po spięciu paskiem co jakiś czas kawałek wysmykuje się spod spodni - co wymagałoby ciągłego poprawiania, połączyłam ją więc z dżinsami z podwyższonym stanem, które nie dość że zapewniają komfort noszenia to dodatkowo wydłużają nogi :)
Ponieważ spodnie cieszą się dużym powodzeniem możecie kupić je TU - Stradivarius :)
Koszula - sh
Botki - Centro